Gościem w Radiu Gliwice jest Jacek „Skorup” Skorupa, gliwicki raper i jego nowy utwór.
„Planeta wędrowców” to solowy utwór, nie związany z żadną płytą, przeznaczony dla każdego, kto ma chwilę czasu, żeby go posłuchać – napisał autor. Ale o co chodzi?
Planeta Wędrowców
Kilka wiosen na karku, wiatr we włosach gdzieś jadę na bajku Postanowiłem kiedyś być jednym z grajków Przez wyobraźnię dużo większą niż IQ Choć pokaże Ci świat, nikt tu nie składa tak To super ziom, a nie samolot, nie ptak Idę i biorę sobie czego mi brak Gram co najmniej o srebro, jak Aleksander Kłak
Kłaniam się drzewom, zbieram po sobie śmieci Burak jebany, ciepie puszką jak leci Świat jest taki, jak go sam potraktujesz Jak o nic nie dbasz, to ci wszystko odfrunie Słońcę ogrzywa mi pysk Kontakt z przyrodą to najczystszy zysk Chodzę do lasu po flow, i by w oku mieć błysk Niech to się niesie od bałtyku do rys
Planeta wędrowców, pozdrowienia ze szlaku Każdy włóczykij nosi uśmiech w plecaku Zawiść i zazdrość weź to wypakuj Choroba na władzę, idź to leczyć chłopaku Planeta wędrowców, a to wolne ziomale Jakieś narracje nie obchodzą ich wcale Trują głowy, mają marnować czas Dziękuję lecę jedną z dziewiczych tras
Wszystko, wszystko co najlepsze Wiosenna aura, czyste powietrze Wstawaj byku, czas problemy odeprzeć kopnąć, wykręcić jak kick flipa na desce Rap dla ulic i krętych ścieżyn W łyse diabły wjeżdżasz jak Jeż Jerzy Później sobie pod jabłonką leżysz Aż Newtonie myśl cię w łeb uderzy
Ta planeta małp, to planeta dzików Jak spraw by nie wyschła, jak pranie na strychu Praca nad sobą, wyrabianie nawyków Stawianie oporu, atakom oprychów Ciągła walka ze złem, spacerek z psem Gwiazdy migocą, puszczam podcast przed snem Śnię o pokoju, i spokoju jak w Zen Aniele stróżu, pomóż wygrać kolejny gem